poniedziałek, 16 sierpnia 2010
Muffinki morelowo imbirowe i pochwała zmywarki
Odkąd posiadam cudowne urządzenie zwane zmywarką, nie wyobrażam sobie bez niego życia. Gdy byłam zmuszona przez miesiąc wakacji myć ręcznie, to brudy piętrzyły się w misce. Nie chciało mi się nawet gotować. Już wiem czemu ludzie w dawnych czasach jedli z jednej miski. Bo zmywanie jest koszmarem. Wynalazca zmywarki powinien dostać Nobla. Teraz, po powrocie do domu zaczęłam nawet częściej kombinować co do przysłowiowego gara dzisiaj włożę i to w sensie kombinacji smakowych, a nie finansowych. I to wszystko zasługa tego mebla w kuchni, który ułatwia mi życie na codzień (a dom z dwójką prawie rocznych dzieci nie jest wcale taki łatwy do ogarnięcia). I dlatego na cześć zmywarki dzisiaj upiekłam muffinki morelowo imbirowe.
Muffinki morelowo imbirowe
- 2 szklanki mąki
- 2/3 szkl. cukru
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- opakowanie cukru waniliowego
- pół łyżeczki cynamonu
- szczypta soli
- 1 szkl. mleka
- 100g roztopionego, sklarowanego i schłodzonego masła
- 1 jajko
- 8 moreli
- 1 płaska łyżeczka startego świeżego imbiru
Suche składniki mieszamy w jednej misce, mokre w drugiej i następnie łączymy zawartość obu misek mieszając je łyżką. Morele kroimy w kostkę, dodajemy je razem z imbirem do ciasta i znowu mieszamy. Przekładamy ciasto do foremek i pieczemy w 200 stopniach C przez około 20 minut.
Smacznego!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O ja też z tych co pokochały zmywarkę od pierwszego mycia.
OdpowiedzUsuńA muffinki wyglądają smakowicie :)
Pozdrawiam :D
muffinki urocze:) i jak zawsze pyszniutkie:)
OdpowiedzUsuńmniam mniam. Jak tylko gości będę mieć skorzystam z przepisu.
OdpowiedzUsuń