Jest! Jednak on się poddał. Wygrałam! Z głupim wyświetlaniem daty postów. W końcu widać datę. Jestem boska! ;) W wolnej chwili usiądę trochę nad tym by się grafika nie rozjeżdżała. Obiecuję, że od dzisiaj już tylko o sprawach kuchennych. No może nie tylko, ale głównie. Spraw technicznych już nie poruszę chyba, że zdarzy się coś "wielkiego".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz